Chobienice, mała wioska, niby niepozorna, ale mieszkali i mieszkają w niej ciekawi ludzie, którzy przekazali nam interesujące zwyczaje i tradycje. Jedną z nich są siwki. Skąd ten zwyczaj się u nas wziął? Nikt nie wie, ale za to każde dziecko wie, że to wspaniała zabawa wzbudzająca dreszczyk emocji i pozostawiająca wrażenia na długie lata. Gdy sięgam pamięcią do swoich wspomnień, przypominam sobie, jak uciekałam przed siwkami, chowałam się pod pierzyną albo na strychu, jak jako nastolatka rozpoznawałam atrakcyjnego kominiarza po czerwonych skarpetkach :) Wtedy jedno było pewne: nikt na nikogo się nie gniewał, każdy miło przyjmował odwiedziny przebierańców i był to świąteczny dzień dla wszystkich. Mam nadzieję, że i teraz jest to miłe wydarzenie, że mimo „pędu życia” potrafimy cieszyć się z odwiedzin niecodziennych gości.
Życzę wszystkim Wesołych Świąt Wielkanocnych oraz udanej zabawy.
Dorota Wośkowiak.
o tradycji tej także w zakładce: Chobienickie tradycje
Wykonanie JN
2018
zezwala się na wykorzystywanie materiałów zamieszczonych na portalu pod warunkiem podania źródła ich pochodzenia